Na ringu

Ten starożytny i skuteczny sposób łowienia nazywany był kiedyś „florentica” lub „florentica”. Swoją nazwę zawdzięcza miastu, w którym został wynaleziony - Florencji.

Konkluzja jest następująca: łódź jest zakotwiczona na rzece z dostatecznie silnym prądem prostopadłym do brzegu. Sprzęt jest opuszczany do wody od strony dolnej. Jego główną częścią jest wędka krótka (boczna), zwykle nie dłuższa niż metr, wyposażona w przelotki i kołowrotek z zapasem żyłki o średnicy 0,3-0,4 mm. Do żyłki przypięty jest metalowy krążek o średnicy 40-60 mm, z którego wychodzą dwie smycze 0,2-0,3 mm z haczykami zawiązanymi w pewnej odległości od siebie. Drugim elementem zestawu jest koszyczek wykonany z drobnej siatki z ładunkiem, do którego przywiązany jest długi sznur. Jako obciążenie użyto zwykłego kamienia, którego masę określała siła prądu: im silniejszy przepływ, tym cięższy kamień.

Wszystko to ustawiono w ten sposób: suchary lub chleb wkładano do kratki podajnika i opuszczano na dno. Koniec liny został umocowany w łodzi. Następnie przesuwany metalowy pierścień ze smyczami został założony na tę linę przez łącznik i opuszczony do podajnika.

Zasada działania jest prosta: prąd wypłukuje paszę z sieci, tworząc pachnący pas żywności. Ryba, wspinając się po niej, z konieczności natrafia na haki z dyszą. A potem najważniejsze jest, aby nie ziewać!

Legalność łapania „na ringu”

Przez wiele lat ten sposób połowu uważany był za zakazany, ponieważ zdaniem urzędników był zbyt chwytliwy i „… niszczone są zasoby rybne ZSRR…”. Ale trudno się zgodzić z tym punktem widzenia, zwłaszcza na tle dzisiejszego elektrycznego niszczenia wszelkiego życia w wodzie. O ile wiem, w Przepisach wędkarskich z 1990 r. Nie ma klauzuli zakazującej sprzętu wędkarskiego, w którym haczyki są połączone z koszyczkiem zanętowym. Więc w tej chwili łowienie na „ring” jest całkiem legalne.

Pierścionek z sekretem

Używanie sprzętu wędkarskiego podczas łowienia z łodzi jest skuteczne na głębokości 4 m lub większej. Jeśli łowisz w płytszych miejscach, leszcz w wystarczająco przezroczystej wodzie będzie się bał cienia łodzi i hałasu towarzyszącego pracy sprzętem. Ponadto na większych głębokościach szanse na złapanie okazu trofeum rosną, zamiast noszenia małych padlinożerców i płoci.

Jednym z głównych elementów zestawu, od którego wzięła się jego nazwa, jest prowadzący ring (rys. 2). Można go odlać z ziemi do formy, a następnie obrobić pilnikiem. W pierścieniu wykonuje się otwór do przejścia przez główną linię. Otwór można wykonać na różne sposoby. Na rys. 2 i biegnie w jednej płaszczyźnie - od góry do dołu. A na rys. 2, b otwór od góry wpada w płaszczyznę boczną, dzięki czemu przy opuszczaniu pierścienia na podajnik siatkowy haczyki będą się rzadziej zaczepiać. Następnie wykonuje się nacięcie w celu nawinięcia żyłki podajnika w „pierścień”.

Jest jeszcze jedno rozwiązanie (rys. 3), które moim zdaniem pozbawione jest wad „klasyki”. Przez rurkę miedzianą o długości 16-18 cm i średnicy 7-10 mm przepuszczam drut stalowy o średnicy 1 mm. Zaginam obrabiany przedmiot w kształt podkowy i zostawiam końce drutu tak, aby po przecięciu miały długość nie większą niż 8-10 mm. Następnie wnękę rury wypełniam ołowiem i wywiercam otwór na przewód główny. „ Pierścień ” w kształcie podkowy pozbawiony jest „klasycznych” wad. Po pierwsze nie posiada głuchoniemego, lecz ślizgowe zapięcie smyczy, a po drugie, gdy napotka dużego leszcza o wadze 3-4 kg podczas zabawy energicznie odpływa od łodzi i zrywa smycz, ponieważ „kółko” ślizga się po linie - przewód zasilający w górę lub w dół, ale nie z boku.

Zmodernizowany „ring” zachowuje się inaczej: podczas brania skrzyżowane czułki z drutu nie kolidują z rybą, nawet przy niewielkim wysiłku, aby odciągnąć „kółko” z żyłki i wtedy rozpoczyna się swobodny luz ryby.

Wędka i przypon

Zwykłą wędkę , taką na pokładzie, można kupić w każdym sklepie. Możesz też zrobić to sam. Weź pełnowartościowy bicz z włókna szklanego o długości 1 mi przyklej go żywicą epoksydową do neoprenowego uchwytu na około 30 cm. Zamontuj pierścienie i uchwyt kołowrotka, a następnie zamontuj bramę na górze. Z cewek myślę, że mały mnożnik byłby świetny. Główna żyłka o średnicy 0,3-0,4 mm przechodzi przez pierścienie, sprężynę bramki i otwór „pierścieniowy”. Smycze - średnica 0,18-0,2 mm, haczyki - № 4-8 wg klasyfikacji krajowej.

Nie polecam ciasnego wiązania smyczy bezpośrednio z kółkiem (rys. 1), ponieważ sprzęt staje się niewrażliwy. Na przykład robię to tak: zakładam stoper na koniec głównej linki i zawiązuję karabińczyk, a następnie przypinam do niego smycz. Dzięki temu mocowaniu można zauważyć nawet bardzo ostrożne brania i łatwo zmienić ciężarki.

Podajnik (zamknięty)

W moim arsenale jest kilka koszyczków, których używam w zależności od miejsca łowienia. Jeśli prąd jest mały, możesz wziąć spod cebuli prostą siateczkę, wykonaną z torby na zakupy lub nylonowej torby o drobnej siatce. Wewnątrz umieszczam ołowiany blank lub prosty kamień o wadze 1-3 kg, a na wierzchu robię pętlę, z której sznurek idzie do łodzi. W przypadku silnych prądów używam podajnika wykonanego z przezroczystego plastikowego słoika o pojemności 1-2 litrów. Idealnie nadają się do tego pojemniki na kawę lub kakao.

Ponieważ karmnik jest przezroczysty, ryba się go nie boi. Szeroka gwintowana pokrywka ułatwia napełnianie puszki jedzeniem. Ładunkiem jest ołowiana „myjka” o wadze 2-2,5 kg, odlana w pokrywie formy lub w mokrym piasku. Po wykonaniu otworu w obciążniku przykręcam go do wieka od zewnątrz za pomocą dwóch szerokich podkładek i śruby. Dzięki dużemu obciążeniu koryto na dnie rzeki stoi pionowo jak zabawkowy „kubek”. Dobrze, bo silny prąd nie wymywa pokarmu tak szybko, jak z sieci.

Ponieważ łowię w miejscach o różnych prądach i używam przynęty o różnej lepkości, mam kilka takich puszek z otworami o różnych średnicach. Otwory do 25 mm wypalam lutownicą, a małe, około 4-6 mm, gorącym gwoździem. Jak pokazuje praktyka, przynęta nie jest wypłukiwana z takich karmników w ciągu 2-4 godzin, nawet przy bardzo silnym prądzie. Lepiej jest zawiązać podajnik na żyłce 0,8-1 mm, ponieważ w przeciwieństwie do sznurka (liny) nie pływa i można go ciągnąć pionowo od dna do łodzi. Żyłka jest nawijana na krótką wędkę (stara, złamana wędka, itp.) Z kołowrotkiem "Nevskaya" i na końcu prowadzona przez sprężynę zwrotną. Taka konstrukcja pozwala na szybkie wyciągnięcie koszyczka z wody, a skinienie głową tłumi drgania łodzi od fal i różne ruchy wędkarza, co jest ważne przy łowieniu leszczy.

Wabik

Skład przynęty należy dobrać do ryby, którą chcesz złowić. Każda przynęta fabryczna na konkretną rybę, w tym „Unicorm”, może być mieszana ze stromo ugotowaną kaszą jaglaną. Tuż przed „naładowaniem” koszyczka zalecam dodanie do przynęty odrobiny lokalnej ziemi. Taką kompozycję wypłukuje się w ciągu 2-3 godzin. Dobrze sprawdza się również mieszanka mielonych nasion, czarnego pieczywa i bułki tartej z dodatkiem nierafinowanego oleju słonecznikowego o mocnym zapachu.

Technika wędkowania

Po ustawieniu łodzi na kotwicach w poprzek nurtu (rys. 4) (przy bardzo silnym prądzie można ustawić ją równolegle do prądu - rys. 5) opuszczam podajnik na dno. Linę pomiędzy łódką a podajnikiem rozciągam w pionie, po czym odpinam stalowe wąsy pierścienia (Rys. 3). Podajniki na żyłkę kładę ostrożnie i powoli tak, aby prąd ciągnął smycz z hakiem, a kółko opuszczam wzdłuż linki aż dotknie podajnika. W ten sposób pierścień będzie leżał na podajniku, a hak z dyszą znajdzie się na początku ścieżki podawania. Ukąszenia leszczy są klasyczne: jedno lub dwa szturchnięcia (czasem bez nich), a wartownia powoli się podkrada. Najważniejsze jest, aby nie przegapić i nie wykonać energicznego zamiatania, usuwając luz żyłki podniesionej przez rybę.

Zasada działania jest prosta: prąd wypłukuje żywność z sieci, tworząc pachnącą ścieżkę. Ryba, wspinając się po niej, z konieczności natrafia na haki z dyszą. Jeśli gryzienie ustało, możesz spróbować je wznowić. W tym celu wystarczy kilkakrotnie podnieść i opuścić podajnik o 0,5-1 m. Znowu wyciągnie się z niego „smaczny” pociąg, którym ryby wrócą na łódź.

Czas i miejsce połowów

Leszcz i inne „białe” ryby łowi się od kwietnia do chłodów (zwykle do końca września). Wiosną połowy udane są w okresie przedtarowym ryb „białych”, najczęściej w tym czasie w połowach dominuje płoć, która skupiona w dużych ławicach przemieszcza się wzdłuż pierwszych przybrzeżnych zwałowisk na głębokości od 3 do 5 m. Przynęty - jęczmień, ciasto, czerwień robak.

Wraz z nadejściem upałów w środku lata, kiedy nie można przebywać na wodzie w ciągu dnia, a ryby prawie przestają żerować w ciągu dnia, na korycie rzeki rozpoczynają się ekscytujące nocne połowy. Nocą „białe” ryby wychodzą na żer na głębokości 5-6 m, bardzo często w miejscach poniżej szczelin. Wraz ze spadkiem temperatury powietrza w ciągu dnia i ochłodzeniem wody poniżej + 18 ... + 20 ° C (zwykle na początku września) nasila się skubanie „białej” ryby - zapala się jesienny ogień. Ryba zjada przez cały dzień, karaś i karp zaczynają aktywnie żerować. Typowe jesienne głębokości do łowienia to 6-8 m. Najlepszą przynętą w tym czasie jest robaczek czerwony, a jeśli szukamy karpia to nie powinniśmy zapominać o kukurydzy w puszkach i kulkach proteinowych. We wszystkich przypadkach przy umiarkowanym prądzie łódź powinna być rozciągnięta w poprzek nurtu, prostopadle do brzegu.Przy bardzo silnych prądach polecam ustawienie łodzi równolegle do prądu, zmniejszając w ten sposób opór.

Przydatne porady

  1. Połów się skończył, czas wracać do domu, ale ładunek nie chce zejść z dna - jest „zassany” w muł. W takich przypadkach konieczne jest „spuszczenie powietrza”. Aby to zrobić, przerzuć linę kotwiczną przez burtę i kołysząc łodzią w górę iw dół, wyciągnij ładunek z mułu.
  2. Spróbuj od czasu do czasu potrząsać koszyczkiem pod wodą, aby zwiększyć powierzchnię przynęty.
  3. Grając dużym okazem nie spiesz się, bądź przygotowany na to, że aby uniknąć przełamania linii będziesz musiał go rozegrać. Podczas łowienia z głębokości powyżej 10 m złowiona ryba ulega dekompresji z powodu gwałtownego wzniesienia, więc można ją wyciągnąć z wody rękami.
  4. Podczas łowienia należy okresowo podnosić podajnik, sprawdzając obecność w nim pokarmu. Jeśli ugryzienie jest aktywne, głównym zadaniem jest zapobieganie oddalaniu się ryby od łodzi, a to wymaga stałej obecności mieszanki w podajniku.
  5. W określeniu miejsc połowu ryb „białej” bardzo pomaga echosonda, która doskonale rejestruje jej nagromadzenia. Jeśli nie masz echosondy, nie bój się zmieniać lokalizacji. Na poszukiwanie ławicy ryb zazwyczaj wystarczy godzina.
  6. Nie daj się ponieść długim tropom. Długość 30-50 cm wystarczy, aby nie odstraszyć ryby, a sprzęt pozostaje wrażliwy. Długa smycz pozwala na bezkarne zjadanie przynęty.
  7. Wygodne jest przechowywanie zapasowych smyczy o różnych długościach iz różnymi haczykami do określonych dodatków owiniętych wokół kawałka maty piankowej.

Wędkowanie na „ringu” - wideo

Wędkowanie na „pierścieniu” Wędkowanie w Udmurcji

Zalecane

Nocne połowy leszcza na osiołku
Łowienie karpi zimą, jego siedlisko
Do użytku przez pieszych do łowienia pod lodem